O licealistach, kontach bankowych i kradzieży wirtualnej kasy

Jak pisze dzisiejsza Gazeta Wyborcza za Gazetą Olsztyńską: "dwaj licealiści z Olsztyna okradali internetowe konta klientów jednego z największych banków na świecie". Zatrzymali ich policjanci z Wydziału Przestępczości Gospodarczej KWP w Olsztynie. Młodszy ma 17 lat, starszy zaś 18.

Gazeta Wyborcza: "Policjanci nie chcą zdradzić kulisów bezprecedensowego w Polsce włamania do systemu obsługi kont internetowych. Celem ataku był jeden z największych i najbardziej znanych gigantów finansowych świata!".

Bankowcy nabrali "wody w usta", Policja bada sprawę, która wyszła na jaw dzięki klientom banku. Stwierdzili oni, że z ich kont zniknęły środki. "W reklamacjach do banku napisali wyraźnie, że ktoś włamał się do ich komputerów".

Newsweek zaś w tekście W sieci gangu pisze: "Wirtualna przestrzeń jest dla cyberzłodzieja prawdziwym terenem łowieckim. Dla jednych łupem są numery kont i kart kredytowych. Inni polują dla czystej satysfakcji bycia lepszym.

Cóż. Tekst może trochę w swej poetyce mający może siać pewną grozę i roztaaczać aurę hackerskiego mistycyzmu; czytelnicy Newsweeka będą się teraz trochę bardziej bali hackierów, no ale wiele w nim smutnej prawdy. Cytowana jest nadkom. Violetta Rakowiecka, naczelnik wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w Gorzowie Wlkp: "zdarza się, coraz częściej, że szukająca przygody w sieci, uzdolniona informatycznie młodzież wciągana jest do zorganizowanych grup przestępczych, które wirtualną przestrzeń wybrały na miejsce bandyckich łowów"