bez przydziału

WIPO Phonograms and Performances Treaty (WPPT) niebawem wejdzie w życie. Jego zamierzeniem jest pierwsza globalna regulacja zwiększająca uprawnienienia wydawców i twórców w internetcie. Traktat jest jedną z dwóch umów międzynarodowych, które od sześciu lat negocjowane są przez 160 państw. By mógł wejść w życie powinno go ratyfikować przynajmniej 30 państw. [WIPO][Ananova]

Kolejny tekst o patencie na linki, który BT próbuje chronic przed sądem w USA. [Butterworths]

Wielka Brytania rozważa projekt ustawy, która nakładałaby na naukowców obowiązek przedstawiania wyników swoich badań do wglądu i akceptacji przez rząd, zanim zostaną opublikowane. Ustawa miałby być wymierzona przeciwko terroryzmowi. Naukowcy zagrożeni byliby karą do 10 lat więzienia jeśli bez zezwolenia uczyliby zagranicznych studentów... [New Scientist]

Przemysł muzyczny w USA negocjuje wysokość opłat licencyjnych, jakie mogłyby być udziałem wydawców i twórców za publikowane w internecie pliki ze zdygitalizowaną muzyką. [Bloomberg]

Komisja Europejska wezwała do wsparcia prac nad "Internetem następnej generacji", opartym na nowej technologii IPv6, pozwalającej zwielokrotnić możliwą liczbę adresów internetowych. [PAP]

Zapraszam do udziału w nowym Badaniu Internautów. Tym razem pytanie brzmi: Czy poczta elektroniczna może być dowodem na popełnienie przestępstwa?

Sąd Najwyższy USA zdecydował sie na rozpatrzenie sprawy, w wyniku której władze stanowe będą zmuszone zmienić sposób udostępniania online informacji na temat przestępców skazanych za przestępstwa seksualne, a nawet będą musiały część nazwisk usunąć ze swoich baz danych. [Newsbytes]

Sąd Najwyższy USA postanowił zaangażować się w debatę pomiędzy zwolennikami ograniczenia stosowania prawa autorskiego (ze względu na wolność słowa) a zwolennikami ochrony utworów w aktualnym kształcie. Jeśli wygraliby pierwsi - tysiące książek, filmów i plików ze zdygitalizowana muzyką byłoby dostępne w Sieci bezpłatnie. [CNN]

Niższa izba Bundestagu przyjęła nowe regulacje dotyczące ochrony wydawców, zrównujące wydawców telewizyjnych, rozgłośnie oraz serwisy internetowe. Regulacje stanowią implementacje dyrektywy: Directive 98/84/EC i dotyczy nieautoryzowanego użytku udostępnianych warunkowo serwisów (w szczególności technologii sprzętowych, mechanizmów kryptograficznych etc..)

Dalsze losy spraw związanych z nazwą domenową Sex.com. Sąd będzie musiał rozważyć czy możliwe jest, w przypadku nazw domenowych, mówienie o instytucji "converted", który wedle Black's Law Dictionary oznacza: "any unauthorized act which deprives an owner of his property permanently or for an indefinite time." Tylko czy można mówić o własności domeny? Moim zdnianiem nie. [Newsbytes]