Portal dla amerykańskiej policji ufunduje Microsoft

Firma Microsoft postanowiła wesprzeć edukacje policjantów w USA w ten sposób, że chce udostępnić specjalny serwis internetowy, w którym dostarczać będzie funkcjonariuszom informacje przydatne podczas ścigania przestępstw komputerowych (internetowych).

Jak pisze CNet w serwisie internetowym, który zostanie uruchomiony w ciągu najbliższych miesięcy, mają znaleźć się specjalne kursy edukacyjne, informatyczne narzędzia przydatne w prowadzeniu śledztwa, informacja o obowiązującym prawie, ale też w jaki sposób przeszukać komputer wyposażony w system operacyjny Windows... W portalu mają być też informacje i szkolenia dotyczące tego, w jaki sposób sprawdzać gdzie znajduje się serwer, gdzie jest zarejestrowany, czyli dotyczące wykorzystania baz WHOIS i takich narzędzi jak trace route.

Jasna sprawa, że Microsoft ma interes w tym, by policja była wyedukowana. Zastanawiam się jednak nad tym, czy znajdujące się na tej stronie "interpretacje" przepisów będą zupełnie obiektywne? Chciałbym wierzyć, że tak. Co zaś do samego pomysłu - to jest właśnie drogą, którą trzeba wybrać, by wpływać na rzeczywistość. Na podobnej zasadzie amerykańscy prawnicy przyjeżdżają do Polski szkolić naszych sędziów. Trzeba uczyć się od Microsoftu, w myśl zasady, że zamiast palić komitety warto zakładać własne :)

Bardzo jestem ciekawy tego internetowego wydarzenia, gdy w sieci pojawi się the "Law Enforcement Portal" Microsoftu.

Ciekawe jak byłby zinterpretowany w polskich warunkach taki przepis jak Art. 269b. § 1. kodeksu karnego: "kto wytwarza, pozyskuje, zbywa lub udostępnia innym osobom urządzenia lub programy komputerowe przystosowane do popełnienia przestępstwa określonego w art. 165 § 1 pkt 4, art. 267 § 2, art. 268a § 1 albo § 2 w związku z § 1, art. 269 § 2 albo art. 269a, a także hasła komputerowe, kody dostępu lub inne dane umożliwiające dostęp do informacji przechowywanych w systemie komputerowym lub sieci teleinformatycznej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Jak dla mnie - powyżej jest napisane, że za sprzedawanie programów komputerowych w Rzeczpospolitej Polskiej grozi kara do 3 lat, gdyż każdy system operacyjny jest przystosowany do popełnienia wskazanych wyżej przestępstw... Powinienem chyba się zastanwić i nie dopuścić do tego, by dało się w tym serwisie założyć konto - hasła przesyłane są mailem...

Jak tu edukować o takich przepisach, zwłaszcza gdy się produkuje oprogramowanie?

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>