To legalna zabawa!

Jak zostać racjonalnym ustawodawcą, jak unikać błędów i nieuzasadnionych kosztów podczas stanowienia prawa? Proponuję Państwu pewną grę. Niebawem tego typu mechanizmy można będzie wykorzystywać by testować propozycje zmian legislacyjnych...

Jakiś czas temu, jeszcze na studiach, opublikowałem tekst dotyczący gry Nomic. Grę Nomic wymyślił i zaprojektował amerykański prawnik Peter Suber i po raz pierwszy opublikował w piśmie 'Scientific American' w 1982 roku. Nomic jest grą niezwykłą. Tak naprawdę treścią gry jest ciągła zmiana reguł. Grający zaczynają grę z pewnym zestawem zasad, który określa także sposób ich zmiany. Reguły zmieniania reguł także mogą być zmieniane. Są też reguły kolizyjne. W rezultacie gra, w której bierzesz udział ciągle się zmienia.

Cytując Sidney'a (kreowanego przez Michaela Caine'a) z filmu "Śmiertelna pułapka" (scenariusz napisany na podstawie sztuki Iry Levina), który wraz ze swoim asystentem przygotowywał scenariusz sztuki teatralnej: "jeśli nie jesteś pewien czy da się coś zrobić - odegraj scenkę". Podobnie może być ze stanowieniem prawa. Jeśli nie wiesz czy da się coś wprowadzić w życie - możesz przeprowadzić symulację.

Większość entuzjastów gry Nomic widziało w niej zabawę w proces stanowienia prawa, a także wynajdywania 'dziur' w tym prawie, co często prowadziło do zupełnie nieoczekiwanych przez 'prawodawców' rezultatów. Wielu dostrzegało (i dostrzega) w niej ważne aspekty filozoficzne. Nomic posiada bardzo bogatą historię. Istnieją grupy dyskusyjne jej poświęcone, listy dyskusyjne, periodyki, wieloletnie archiwa. Niestety w Polsce nie da się w nią już zagrać.

Rozgrywanie gier za pomocą poczty, czyli przesyłanie sobie za jej pośrednictwem opisu własnych ruchów, nie jest zjawiskiem nowym (łatwo sobie wyobrazić korespondencyjną grę w szachy). Wykorzystywanie natomiast do tego celu poczty elektronicznej znacznie poszerza i wzbogaca możliwości grającego. Zwiększa szybkość wymiany informacji i jej złożoność, zwiększa pulę potencjalnych partnerów do gry. Wszystko co potrzebne aby grać to dostęp do Internetu. Postęp w tej dziedzinie jest coraz szybszy i teraz można już zastanawiać się nad wykorzystaniem do symulowania procesów w państwie gier nazywanych w skrócie MMORPGs, czyli massively multi-player online role playing games.

Gry umożliwiające jednoczesną rozgrywkę wielu użytkownikom mogą być przydatne również w innych obszarach. Jak wynika z ostatnich doniesień: podlegające CIA Centrum Walki z Terroryzmem (CTC) pracuje nad grą komputerową, która pozwoli agentom lepiej zrozumieć psychikę terrorystów. Kosztem wielu milionów dolarów powstaje program, który umożliwi pracownikom CIA prowadzenie wieloosobowej rozgrywki. Jak na razie środowiska wojskowe uważają pomysł za absurdalny.

Rozwój Internetu pozwolił na tworzenie zaawansowanych gier. Rozgrywka odbywa się w czasie rzeczywistym. Obserwując gry takie jak Ultima Online czy EverQuest widać wyraźnie, że sami uczestnicy, bez stymulacji, wprowadzają reguły będące odpowiednikami prawa w świecie realnym. Czasem wartości wirtualne zyskują realną cenę na rynku. Tak. Można mówić o realnym rynku przeróżnych "gadżetów" wirtualnych (wirtualne sakiewki ze złotem, wirtualna magiczna zbroja, wirtualne prawo pozwolenia na budowę domu). Istota takiego obrotu gospodarczego może polegać również na tym, że produkt jest wirtualny, a gotówka prawdziwa.

Dobra wirtualne mogą stać się przyczyną popełnienia przestępstwa w świecie realnym. Dając przykład (wykorzystany już w jednym z poprzednich felietonów): w Japonii aresztowano Ryusei Sakano - dwudziestojednolatka podejrzewanego o włamanie na serwer gry w celu "sprzedaży" wirtualnego domu należącego do pewnej kobiety. Cena domu miała wynieść 50 tys. yenów. Skoro istnieją dobra, które są warte ochrony - pojawiają się prawa i sposoby ich egzekwowania.

Proponowane rozwiązanie - wykorzystanie gry role playing do symulowania procesów stanowienia prawa może również przyczynić się do jego lepszej spójności. Raport po 3 Kongresie Informatyki Polskiej zawiera apel: "algorytmizacja procesów stanowienia prawa powinna być stosowana na wszystkich etapach prac legislacyjnych rządu i parlamentu, w opracowywaniu rozporządzeń wykonawczych oraz ich wdrażaniu i stosowaniu". Odpowiednio skomplikowane gry RPG mogą taką algorytmizację zapewnić.

Manipulowanie regulacjami "na żywym organizmie" społecznym jest ryzykowne oraz kosztowne. Wyobraźmy sobie grę role playing, w której został stworzony otaczający nas w tej chwili świat. Świat rządzący się prawami danego społeczeństwa. Świat modelowy. A teraz wprowadźmy jakiś dodatkowy element i zobaczmy jak zachowają się uczestnicy eksperymentu. Tego typu mechanizmy są tańsze niż eksperyment w świecie realnym (jakbym teraz wspomniał kasy chorych, to by ktoś mógł uznać, że się czepiam). Umożliwiają również potencjalnie stworzenie lepszego modelu ekonomicznego niż dotychczasowe. Umożliwiają już teraz ograniczone testowanie propozycji zmian legislacyjnych. Wystarczy stworzyć świat wirtualny i zaprosić uczestników do zabawy.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>