urodziny

Porządkowa notatka o dwudziestoleciu serwisu VaGla.pl Prawo i Internet

Nieco manipulując datami, gdyż notatkę wrzucam w marcu, ale pod datą styczniową, pragnę jedynie odnotować w ten symboliczny sposób, że - tradycyjnie - 20 stycznia serwis obchodzi urodziny. W tym roku serwis VaGla.pl skończył 20 lat. Nie tak dawno myślałem, że taki jubileusz uczczę konferencją naukową, że będzie co celebrować, że będzie okazja do lampki wina i toastu. W ostatnim czasie publikacji jest mało, a wręcz nie pojawiają się w niektórych miesiącach wcale. Ponieważ stałem się pracownikiem służby cywilnej sygnalizowane wcześniej ograniczenie komentowania przybrało na sile.

Osiemnastka

Klejnot bicepsOsoba pełnoletnia to taka, która - przynajmniej wedle polskiego, obowiązującego dziś systemu prawa cywilnego - ukończyła lat osiemnaście. Tak przynajmniej da się wyczytać w art. 10 Kodeksu cywilnego. Nawiązanie do pełnoletności nie jest, w sumie, adekwatne do osiemnastych urodzin serwisu internetowego. W końcu serwis internetowy sam w sobie nie ma osobowości prawnej. Może ją mieć autor albo wydawca. Ale to taka kusząca opcja dla publicysty, by przyrównać osiemnastolecie funkcjonowania serwisu z pełnoletnością... Prowadzony przeze mnie serwis właśnie obchodzi osiemnastolecie. Chociaż nie tak dawno (rok temu, obchodząc siedemnastolecie) zastanawiałem się nad tym, w jaki sposób zreformować aktywności (nie udało mi się stworzyć komiksu, chociaż spróbowałem), to jednak po roku pojawiło się w tym serwisie kolejnych kilkadziesiąt tekstów. Po 10 tysiącach tekstów (obecnie jest ich 10148) jakoś nie potrafię postawić kropki. Szybko sobie przemyślałem rachunki. Mam 40 lat, a serwis wchodzi w dorosłość. Jeśli poprowadzę go jeszcze przez 3 lata, to ja będę miał 43, a serwis 21. Nadal za mało. Cztery lata. Ja będę miał 44, a serwis 22. Czy to nie ciekawe? Prowadzić serwis przez połowę życia. Oczywiście zdecydowanie łatwiej miałby dziesięciolatek, który prowadziłby swój serwis przez pięć lat. Tak czy inaczej nie przestałem pisać, chociaż tekstów tu publikowanych jest zdecydowanie mniej. Natomiast rok temu sygnalizowałem, że "w nadchodzącym roku mam zamiar skoncentrować się na budowaniu narzędzi analizy działania państwa w sferze normatywnej". Czy to się udało?

Siedemnaście lat

Rozrubysław w hełmie i futrzeW tym roku o mało przegapiłbym (siedemnaste już) urodziny serwisu. Szykuję się do przeprowadzenia pewnych istotnych zmian organizacyjnych oraz do modyfikacji paradygmatu podejmowanych działań. Jakkolwiek brzmi to dość sucho i enigmatycznie, to porządkuje właśnie swój strukturalny udział w pracach organizacji pozarządowych. Działają sprawnie, zatem mogę przyjrzeć się innym odcinkom. Nie chodzi o kandydowanie do Parlamentu Europejskiego (do czego mnie tu różni ludzie namawiają). W nadchodzącym roku mam zamiar skoncentrować się na budowaniu narzędzi analizy działania państwa w sferze normatywnej. No i mam pomysł na to, co dalej po 10 tysiącach opublikowanych w tym serwisie tekstów.

Okrągłe urodziny, czyli szesnastolecie VaGla.pl

VaGla z brodą i w tricornieMinął kolejny rok. Poprzednie urodziny serwisu obchodziłem w okolicznościach bardzo burzliwych. Dziś wypada odnotować okrągłą, bo szesnastą, rocznicę działania serwisu VaGla.pl. Cóż takiego wydarzyło się w minionym roku? Z pewnością nie mogę - jak to było w latach ubiegłych - pochwalić się znaczącym przyrostem liczby tekstów tu publikowanych. Tym razem w roku pojawiło się jedynie 278 tekstów (rok wcześniej 303, a we wcześniejszym jeszcze roku: 436). Nie dobiłem też do 10 tysięcy notatek ogółem opublikowanych w serwisie, chociaż przez chwilę wydawało mi się, że może się udać (brakuje jeszcze osiemdziesięciu trzech). Co zatem działo się w zeszłym roku? Jak uważam: zaangażowałem się "w pracę u podstaw". Postanowiłem, że będę robił swoje. Podsumowujmy zatem...

Kolektyw Anonymous i "dziennikarze" uczcili fiestą 15 urodziny serwisu VaGla.pl!

VaGla.pl Prawo i Internet H4ckedSześć lat temu, kiedy zmieniałem hosting, pierwsze pliki, które wrzuciłem na nowy serwer tworzyły stronę pod tytułem "VaGla.pl Prawo i Internet H4cked". Od 6 lat wisi sobie bezpośrednio pod domeną vagla.pl. Od czasu do czasu ktoś mnie pyta czy wiem, że mój serwis został zhakowany. Uprzejmie odpowiadam, że owszem, że wiem, że sam go zhakowałem. Przekazuję również link do tekstu, w którym jest wyjaśnienie, a który linkowany jest też ze "zhakowanej" przeze mnie strony. Otóż wczoraj i dzisiaj odbywała się kolejna fiesta Anonymous. Ponieważ podzieliłem się obserwacją, że dwa dni temu niektóre strony rządowe po prostu padły z wyczerpania, a nie pod naporem DDoS, a mój komentarz znalazł się w głównych polskich mediach, to rozpoczęła się dyskusja, czy przez przypadek nie należałoby również wziąć na cel mojego serwisu. Ale łzy z policzków musiałem ocierać dopiero wówczas, gdy w ramach bojowych komunikatów Anonymousów na Twitterze przeczytałem: "vagla.pl has been hacked!" a potem jeszcze, oczywiście, że "tango down". Anonymousi zaczęli się chwalić zhakowaniem (zhakowanej przeze mnie sześć lat wcześniej) mojej własnej strony. Do chóru "rzetelnych" relacjonujących zajścia w Sieci przyłączyły się główne media. Dowiedziałem się z nich, że Anonymous zhakowali mnie za karę! Tymczasem wychodzi na to, że to ja zhakowałem Anonymous oraz "dziennikarzy". Nie przypuszczałem, że ktoś zorganizuje z okazji 15-tych urodzin serwisu VaGla.pl taką imprezę!

14-lecie serwisu w roku dwudziestolecia internetu w Polsce

VAGLA SWATMinął rok od notatki 13-te urodziny serwisu: czy to był pechowy rok?, zatem przyszedł czas na zaznaczenie czternastych urodzin serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Stali czytelnicy pamiętają pewnie, że to symboliczne urodziny - nie pamiętam dokładnie którego dnia stycznia 1997 roku serwis pojawił się w Sieci. Ja wiem, że pojawiał się stopniowo, wraz z tym, jak opanowywałem kolejne tagi html-a. Symboliczność urodzin bierze się również stąd, że domena vagla.pl zaistniała dopiero w 2001 roku (wcześniej serwis funkcjonował m.in. w ramach serwera UW, co sygnalizowałem z okazji dziesiątych urodzin). 14-lecie nie jest "okrągłym" jubileuszem. Okrągły będę obchodził dopiero za dwa lata, gdy - jeśli nie zdarzy się nic niespodziewanego - serwis będzie obchodził szesnaste urodziny (wszystko zależy w jakim paradygmacie się liczy). Co roku jednak stawiam na linii czasu kolejne kropki podsumowań.

13-te urodziny serwisu: czy to był pechowy rok?

BliźniakiWypadałoby odnotować 13-te urodziny serwisu. Okazuje się, że w stosunku do ubiegłego roku (por. 12 lat na froncie) niewiele się zmieniło: stale redaguje serwis w dziwnych porach. Ktoś nawet uznał, że - sądząc po godzinach mojej sieciowej aktywności - muszę żyć w innej stref czasowej. Niektórzy twierdzą też, że mam brata bliźniaka (a ja ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam). Miniony rok zasługuje na uwagę ze względu na liczne propozycje legislacyjne (zwłaszcza przyjęty przez rząd w wigilię urodzin serwisu projekt Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych), pojawiają się chętniej ważne wyroki, ludzie jakby stali się bardziej świadomi prawnych aspektów społeczeństwa informacyjnego.

12 lat na froncie

Znaczek VaGla.pl Prawo i Internet na bluzie w kamuflażu Woodland Dziś zebrałem się w sobie (jest siódma rano i czas iść spać) i postanowiłem opublikować notatkę z okazji dwunastolecia prowadzonego przeze mnie serwisu. Pojawił się on w Sieci w styczniu 1997 roku, ale nie pamietam dokładnego dnia stycznia (a więc świętuję rocznice w różne dni; por. Jedenaście lat minęło, Dziesięciolecie serwisu). Rocznica to czas podsumowań. Miniony rok był interesujący, chociaż w serwisie pojawiło się nieco mniej notatek, niż w poprzednich okresach rozliczeniowych. Kilka osób odpowiedziało na zaproszenie do rocznicowej zabawy i podesłało mi komentarze wideo. Zmontowałem z nich klip. Dostałem też jeden limeryk.

Jedenaście lat minęło

11 lat serwisu VaGla.plMinął kolejny rok. Serwis VaGla.pl Prawo i Internet ma już 11 lat. Tym razem pretekstem do opublikowania rocznicowej notatki jest "zrównoważony rozwój": właśnie liczba komentarzy w serwisie zrównuje się z liczbą opublikowanych tu notatek. To, oczywiście, zrównanie symboliczne: często się zdarza, że komentarze są lepsze niż notatki, pod którymi się pojawiły. Komentarze przynoszą wartość dodaną. Im więcej osób ma możliwość publikowania komentarzy bez czekania w kolejce moderacji, tym częściej dowiaduję się z tego serwisu czegoś nowego. Tymczasem, po 11 latach aktywności publicystycznej i "archiwistycznej", w serwisie pojawiło się już 7660 tekstów "redakcyjnych" (nie udało mi się w mijającym roku wrzucić nowego tysiąca). "Nominalna" liczba komentarzy osiągnęła (właśnie osiąga) ten poziom po dwóch latach, od momentu, gdy umożliwiłem ich pozostawiania pod tekstami.

Dziesięciolecie serwisu

dziesięć lat serwisuDziesięć lat temu zaczęła się historia tego serwisu. W styczniu 1997 roku pojawiła się w Sieci moja "strona domowa", która wraz z biegiem lat przechodziła różne ewolucje. Skoro swoje dziesięciolecie hucznie obchodziła Wirtualna Polska, Onet.pl, a właśnie taki sam jubileusz świętuje Carrefour (to te supermarkety) i Viva (takie pismo), to ja też przecież muszę dokonać jakiegoś podsumowania.