wybory

Publiczna dyskusja na temat wyborów "przez internet" - interesy v. cele (społeczne?)

O godzinie 16:25 w TOF FM gościem będzie Marcin 'Saper' Cieślak, Prezes stowarzyszenia Internet Society Poland. Tematem audycji będą "wybory przez internet". Temat znów stał się aktualny, a to za sprawą wypowiedzi polityków, a także wywiadu z prof. Kutyłowskim, opublikowanego w Gazecie Wyborczej. Temat wraca i oczywiście trzeba się mu przyglądać. Wypada postulować, by prof. Kutyłowski (pozdrawiam serdecznie, ponieważ wiem, że odwiedza czasem ten serwis) opublikował wyniki prac, które - jak rozumiem - stały się podstawą do postulowania wprowadzenia wyborów "przez internet" w wyborach powszechnych już w 2011 roku. Moje stanowisko w sprawie takich wyborów się nie zmieniło (por. dział wybory niniejszego serwisu). A teraz dodatkowo boję się eksperymentów na żywym organizmie społecznym. Poniżej garść źródeł i wypowiedzi, które w ostatnim czasie pojawiły się "na stole", a także pewien kontekst tej dyskusji.

Bezpieczeństwo maszyn do głosowania: klucz ze zdjęcia

Klucze ze firmowej strony DieboldTo doniesienie ma już kilka tygodni, ale i tak warto odnotować, że znalazł się ktoś, kto postanowił przygotować klucz (fizyczny klucz) otwierający maszynę do elektronicznego głosowania firmy Diebold, opierając się wyłącznie na zdjęciu tego klucza. Zdjęcie znaleziono na firmowej stronie internetowej. Po ujawnieniu faktu, że dzięki zdjęciu można odtworzyć realny klucz - zdjęcie ze strony firmy usunięto. Klucz, o który chodzi, potrafi otworzyć każdą maszynę Diebold (chodzi o maszynę AccuVote-TS), która wykorzystywana jest do "elektronicznych głosowań". Podobny klucz wykorzystano do eksperymentu naukowców z Princeton, mającego obrazować atak wirusów na amerykański system wyborczy. Aby zainfekować system trzeba otworzyć maszynkę.

Skazany za cyberatak na Estonię

W dyskusji na temat poprawy frekwencji w wyborach często (chociaż coraz rzadziej) pojawiają się pomysły na wprowadzenie wyborów elektronicznych, albo - na wzór Estonii - "przez internet". Próby wskazywania, że Estonia ma tyle ludności co województwo Mazowieckie, albo że tego typu organizacja wyborów nie gwarantuje bezpieczeństwa (poza tym, że nie gwarantuje tajności głosowania) często odbijają się od ściany negacji: a czy w Estonii ktoś manipulował wyborami? Pytają pomysłodawcy e-wyborów. Może jeszcze nie wiemy, ale wiemy, że wiosną zeszłego roku blokowano serwery wielu estońskich instytucji państwowych i banków. Właśnie skazano jedną z osób, które obciążono odpowiedzialnością za tamten atak.

Debata RPO "Prawo do udziału w głosowaniu: przeszkody - możliwości - zagrożenia"

2007-11-13 12:00
2007-11-13 15:00
Etc/GMT+1

opis:
Realizacja prawa do głosowania była przedmiotem intensywnego zainteresowania i troski Rzecznika Prawa Obywatelskich. Rzecznik zajmował stanowisko w sprawie kandydowania osób skazanych, apelował o ułatwienia w dotarciu do lokali wyborczych osobom niepełnosprawnym, monitorował też ściśle przebieg ostatnich wyborów parlamentarnych. Ja sam komentowałem niedawne oświadczenie RPO przesłane do mediów (por. Rzecznik Praw Obywatelskich chce alternatywnych form głosowania. Niestety.). Rzecznik Praw Obywatelskich pragnie podsumować zebrane doświadczenia i zastanowić się nad zmianami w prawie do głosowania, dlatego zaprasza na debatę pt. "Prawo do udziału w głosowaniu: przeszkody – możliwości - zagrożenia".

Kompromitacja społecznych akcji elektronicznego zbierania podpisów

bębny robią dużo hukuJak wiadomo - Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego zbiera podpisy pod petycją "o umożliwienie oddawania głosu w wyborach przez internet" (por. Przestrzegam przed petycją Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego). Niedawno ktoś uruchomił skrypt, za pomocą którego pod petycją "podpisało się" ponad 8000 "wygenerowanych za pomocą słownika Polaków". Organizatorzy petycji ponoć wymoderowali już część z tych "martwych dusz", jednak pokazuje to sposób, w jaki można manipulować wszelkimi elektronicznymi akcjami społecznymi. Na listach pod różnymi petycjami można czasem znaleźć myszkę Mickey czy psa Pluto, ale też - jak w tym przypadku - wygenerowane nazwiska udające poparcie prawdziwych ludzi (zwróciłem na to uwagę w swojej filmowej produkcji - por. Polscy internauci chcą by powstała polska placówka dyplomatyczna na Marsie!).

Spam totalny: jak się niestety wygrywa wybory

Wszyscy gratulują wygranym, to ja będę sobą. Nie raz zdarzało mi się pisać o dokonaniach polityków, chociaż komentarze te nie mają raczej charakteru politycznego, a są związane raczej z osobistą oceną aktywności w sferze internetu lub dotyczącej internetu. Otóż poseł Michał Jaros (najmłodszy ponoć z posłów na Dolnym Śląsku) opowiada jak się wygrywa wybory. Mnie zaś ten sposób nie odpowiada (by nie powiedzieć mocniej), gdyż stanowi przykład spamu totalnego, a więc - w moim odczuciu - zjawiska patologicznego.

Rzecznik Praw Obywatelskich chce alternatywnych form głosowania. Niestety.

"Sprawdzonymi rozwiązaniami w tej kwestii mogą pochwalić się Litwa, Łotwa, Słowacja oraz Estonia która jako pierwsze państwo w Europie Wschodniej, zdecydowała się na wprowadzenie głosowania za pomocą internetu (tzw. e-voting)" - napisał Rzecznik Praw Obywatelskich w oświadczeniu przesłanym mediom, w którym to oświadczeniu opowiedział się za wprowadzeniem alternatywnych form głosowania, by ułatwić udział obywatelom w wyborach. Ehhh...

Cisza przedwyborcza: atak hackerów, gra nerwów czy dziennikarstwo?

Straż Marszałkowska przy wejściu do Sejmu RP"Nasz portal został zaatakowany w czasie ciszy wyborczej przez hakerów. Rozpowszechniają oni informacje z naszej bazy danych, które nie zostały opublikowane w sieci" - taki komunikat opublikowano na stronach TVN24 o godzinie 22:05 w dniu wczorajszym. Nieco wcześniej na stronach portalu TVN24 dostępny był artykuł na temat wstępnych wyników wyborczych. W dniu wczorajszym Państwowa Komisja Wyborcza informowała o przedłużaniu ciszy wyborczej ze względu na problemy z wyczerpaniem kart do głosowania w poszczególnych komisjach wyborczych. O ciszy wyborczej w internecie czytaj również w tekście Cisza wyborcza od 24:00 w dniu 19 października 2007 r..

Cisza wyborcza od 24:00 w dniu 19 października 2007 r.

urna wyborczaKampania wyborcza ulega zakończeniu na 24 godziny przed dniem wyborów. Czy prowadzący serwisy internetowe powinni się jakoś tym przejmować? Przypuszczam, że odpowiedź mogłaby brzmieć: i tak, i nie. W 2006 roku popełniłem felieton Cisza! Internet nie śpi. W tym tekście nie zastanawiałem się nad przepisami wyłączającymi odpowiedzialność usługodawcy z tytułu świadczenia usług drogą elektroniczną, które znajdują się w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. A przecież na problem trzeba patrzeć przez pryzmat całego systemu. Internet jest coraz bardziej skomplikowany i są różne sytuacje - ktoś sam prowadzi serwis i jedynie on publikuje tam materiały, ale są też bardziej rozbudowane serwisy, które dysponują forami i innymi mechanizmami umożliwiającymi wypowiedzi użytkowników (i innych podmiotów)...

SMSy wyborcze. Uprzejmie proszę: Gadzinowski, daj mi pan spokój...

spam od GadzinowskiegoSpamerski sezon rozpoczął SMS, w którym Piotr Gadzinowski, zupełnie nie dbając o moją prywatność, zupełnie mnie lekceważąc (żeby nie napisać ostrzej, lub dosadniej), domaga się, bym oddał na niego głos w nadchodzących wyborach. Jest to już "recydywa", gdyż poseł ten również przy okazji poprzedniej kampanii wyborczej (negatywnie) "zaistniał" w mojej komórce. Jak mam szanować kogoś, kto nie szanuje mnie? Może by do nich dotarło, gdyby zacząć ich pozywać? Na razie wiem na pewno, że kandydat ten na mój głos może nie liczyć. I nie ma to nic wspólnego z polityką.