prywatność

Rzetelna PAP składa doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa

Odnotowuję ten phishing, ponieważ ma on interesujące elementy, które nie występowały we wcześniejszych tego typu zdarzeniach. Chodzi oczywiście o list elektroniczny, który został wysłany rzekomo przez posłankę Beatę Kempę, w którym to liście miała rezygnować z kandydowania. Był to tzw. fake mail, czyli list wysłany w celu podszycia się pod rzekomego nadawcę. Wiadomo już, że list wysłano z wykorzystaniem serwera w Czechach, ale bardziej interesujące chyba są ewentualne skutki rozpowszechnienia informacji przekazanej na podstawie takiego listu. Bo na podstawie takiego maila swoją depeszę rozesłała PAP.

Konferencja: Internet na rozdrożu

2011-09-20 11:00
2011-09-20 17:22
Etc/GMT+2

Fundacja Panoptykon oraz Stowarzyszenie Internet Society Poland zapraszają na Konferencję pt. "Internet na rozdrożu. Wyzwania dla regulacji Internetu w Polsce i Unii Europejskiej". Konferencja ta stanowi podsumowanie projektu „Strategie dla regulacji Internetu w Polsce i Unii Europejskiej”, finansowanego z grantu Open Society Institute. Jej celem jest zebranie najważniejszych głosów w debacie na temat wyzwań dla regulacji Internetu w Polsce i Unii Europejskiej.

Materiały z aplikacji legislacyjnej - otrzymałem odpowiedź z RCL

W czerwcu poprosiłem o krytykę idei: aplikacja legislacyjna otwarta dla organizacji pozarządowych, a następnie, przy okazji spotkania z Panem Premierem, przedstawiłem koncepcję i prośbę o "przyjęcie nakreślonej koncepcji i rozważenie możliwości szerszego udostępniania społeczeństwu materiałów szkoleniowych tego typu". Niedawno otrzymałem odpowiedź z Rządowego Centrum Legislacji, którą poniżej przywołuję. Opatruję ją również pewnym komentarzem...

W sprawie nagrań rozmów z urzędami

Kiedy słyszę, że urzędnicy nagrywają rozmowy telefoniczne z petentami, to zastanawiam się, czy tego typu działanie wynika z zasady legalizmu ustanowionej w art. 7 Konstytucji RP. Powstaje pytanie o podstawę prawną takiego działania administracji publicznej. Można się też zastanawiać, czy dochodzi do naruszenia prawa do prywatności obywateli. Z drugiej jednak strony: gdy wyślemy do urzędu podanie lub wniosek - papier w urzędzie zostaje. Podobnie jest w przypadku kontaktów pocztą elektroniczną albo za pomocą elektronicznej skrzynki podawczej.

RPO skarży przepisy ingerujące w tajemnicę komunikowania się

W dniu 1 sierpnia Rzecznik Praw Obywatelskich skierowała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie dostępu poszczególnych służb do danych telekomunikacyjnych. RPO wniosła m.in. o stwierdzenie niezgodności art. 20c ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2007 r. Nr 43, poz. 277 ze zm.), art. lOb ust. 1 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej (Dz. U. z 2011 r. Nr 116, poz. 675), art. 36b ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej (Dz. U. z 2011 r. Nr 41, poz. 214 ze zm.), art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o Żandarmerii Wojskowej i wojskowych organach porządkowych (Dz. U. Nr 123, poz. 1353 ze zm.), art. 28 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (Dz. U. z 2010 r. Nr 29, poz. 154 ze zm.), art. 18 ust. 1 pkt 1 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym (Dz. U. Nr 104, poz. 708 ze zm.), art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz. U. Nr 104, poz. 709 ze zm.) z art. 49 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP oraz z art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284).

O sejmowych pracach nad informacją publiczną - co się zdarzyło przez ostatnie dwa tygodnie?

Przez chwilę byłem zaangażowany na innych frontach, dlatego z poślizgiem odnotowuję: w Sejmie trwa dyskusja o Rządowym (pilnym) projekcie ustawy o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz niektórych innych ustaw (czyli o projekcie ustawy, która m.in. ma stanowić implementację dyrektywy o ponownym wykorzystaniu informacji z sektora publicznego; materiały na ten temat gromadzę w dziale re-use niniejszego serwisu). Wśród kontrowersyjnych przepisów rząd zaproponował m.in. art. 5a, który stanowi ograniczenie dostępu do niektórych informacji publicznych. Same prace sejmowe nad projektem ustawy wzbudzają kolejne kontrowersje (publikowanie informacji o powołanych komisjach/podkomisjach; utrudnienia przy dopuszczeniu do udziału w ich pracach przedstawicieli organizacji pozarządowych, etc.). W wyniku "partyzanckiej akcji" dwóch organizacji, które wezwały obywateli do słania posłom alarmujących listów - pojawiły się wnioski o publiczne wysłuchanie, ale większość poselska w komisji nie chciała wysłuchania w tej sprawie (por. Apel SLLGO o publiczne wysłuchanie w sprawie noweli ustawy o dostępie do informacji publicznej). Dzięki temu, że przedstawiciele SLLGO byli na posiedzeniu komisji i publikują relacje wiemy, że 28 lipca 2011 roku podkomisja Sejmowa odrzuciła artykuł 5a. To jednak nie koniec prac.

Nadchodząca kampania wyborcza w Sieci i wolność słowa w wyroku TK (sygn. K 9/11)

Pewnie to nic odkrywczego, ale, jak sądzę, w tej kampanii wyborczej komunikacja internetowa i tematy "internetowe" zyskają znów na znaczeniu. Tworzące się sztaby pewnie chętnie dowiedziałyby się, w których jednomandatowych okręgach do Senatu będzie najwięcej internautów z czynnym prawem wyborczym. Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego internet nie ma monopolu na informacyjną obsługę kampanii wyborczej, ale będzie pewnie ważnym nośnikiem informacji (albo pasem transmisyjnym) dla tych, którzy nie będą mogli czerpać z partyjnych budżetów... Wydaje się też, że jak w każdych wyborach zaleje nas masa spamu wyborczego, zorganizowane grupy wspierających partie, komitety lub kandydatów będą (agresywnie?) udzielały się na forach internetowych. Już przy okazji poprzednich wyborów uznałem, że w "dobie internetu" cisza przedwyborcza jest fikcją.

Konsultacje projektu Prawa telekomunikacyjnego (implementacja Pakietu telekomunikacyjnego w Polsce)

Ministerstwo Infrastruktury opublikowało i rozpoczęło konsultacje społeczne projektu nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego. To m.in. element implementacji do polskiego porządku prawnego Pakietu telekomunikacyjnego (czy też - wedle nomenklatury Ministerstwa Infrastruktury - pakiet łączności elektronicznej). Zgodnie z postanowieniami tworzących ten pakiet dyrektyw 2009/136/WE i 2009/140/WE z 2009 roku, państwa członkowskie mają obowiązek przyjąć i opublikować do dnia 25 maja 2011 roku przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne niezbędne do ich wykonania, przekazując jednocześnie tekst tych przepisów Komisji Europejskiej. W Polsce mamy koniec kadencji Sejmu i - jak się wydaje - nawet jeśli rząd przyjmie projekt ustawy, to Sejm przed wyborami nie da rady go uchwalić. Jeśli jednak dokument zostanie przyjęty przez rząd, to w kolejnej kadencji będzie "jak znalazł" (i prawdopodobnie nie będzie trzeba go już drugi raz konsultować społecznie). Zachęcam zatem do lektury udostępnionych materiałów.

Przesłuchanie Ruperta i Jamesa Murdochów (informacja, media, pieniądze, władza)

Okładka ostatniego wydania gazety News of the WorldKomisja śledcza brytyjskiej Izby Gmin przesłuchuje ojca i syna: Ruperta i Jamesa Murdochów. Przesłuchania dotyczą skandalu, jaki wybuchł w związku z działalnością tabloidu pn. "News of the World". Założona w 1843 roku, przejęta w 1969 roku przez Ruperta Murdocha, gazeta właśnie zakończyła działalność. Jej wicenaczelny został aresztowany, ale przy okazji szef Scotland Yardu podał się do dymisji. W całej sprawie chodzi o opłacanie przeróżnych hackerów, którzy przejmowali informacje ze skrzynek głosowych osób, którymi interesowała się gazeta (celebrytów, również ofiar zdarzeń, którymi interesowała się opinia publiczna), ale też o powiązania gazety z policją (płacenie za informacje). Opinia publiczna może teraz oglądać kolejną odsłonę afery "News of the World" - przesłuchania przed Izbą Gmin. Stawiane publicznie pytania dotyczą etyki mediów, finansowania mediów i finansowania różnych ludzi przez media, kupowania informacji, kupowania urzędników, "kupowania milczenia" ofiar wścibstwa prasy i roli "magnatów medialnych", ale też poszczególnych pracowników mediów, w kreowaniu nowych "zasad" obiegu informacji w erze globalizacji.

Ważne kto w Elblągu nacisnął enter, nie kto jest właścicielem komputera

Teraz czekamy, a potem szukamy uzasadnienia do stanowiska Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2011 r., sygn. akt IV CSK 665/10, w którym to postanowieniu SN miał się wypowiedzieć na temat odpowiedzialności (braku takiej odpowiedzialności) właściciela komputera za treść komentarzy opublikowanych w internecie przy użyciu takiego komputera. Sprawa zatem dotyczy też kontrolowania tego kto konkretnie z komputera korzysta i szerzej - dotyczy również anonimowości (por. Anonimowość w kontekście projektowanych przepisów dotyczących Euro 2012) i ochrony dóbr osobistych. Jeśli kiedyś uda się dotrzeć do uzasadnienia, to pewnie przeczytamy tam również ważne tezy dot. art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.