multimedia

O tym, jak zapamiętają Premiera młodzi internauci

"Młodzi internauci nie tyle zapamiętają Premiera jako tego, co zastał Polskę analogową a zostawił cyfrową, ile tego, co wprowadził cenzurę w polskim Internecie. Internauci mogą zafundować e-protest, przy którym miasteczka pielęgniarek to pikuś. Pan Pikuś."

"Pomyśl o dzieciach" w dobie prac nad odcinaniem internautów od Sieci

Dzisiejsza audycja w TOK FMBloger twierdzi, że znany satyryk przywłaszczył sobie jego dowcip. Nie jest dobrze, bo wydawać by się mogło, że sytuacja społeczna sprzyja nowej i oryginalnej twórczości satyrycznej (por. Nowe standardy demokratycznego państwa prawnego na przykładzie regulacji hazardu w Polsce). A tymczasem dziś w audycji Komentarze Radia TOK FM wraz z Krzysztofem Młynarskim i Kamilem Dąbrową (prowadzącym audycję w TOK FM, ale czasem występującym również w audycji Szkło Kontaktowe w TVN24) mieliśmy rozmawiać o pedofilach, którzy "wypełniają sieć TOR". Ale tak nam jakoś zeszło na inne tematy, w szczególności pojawiło się pytanie, czy poza rządem jeszcze ktoś inny ma wpływ na kształt prawa w Polsce i na świecie? Kto, konkretnie, przygotował redakcję projektu nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, a zwłaszcza propozycję związaną z art 179a? Czy ktoś mediom robi "wrzutki"? Audycję nagrałem na video, ale utrwalona jest również dyskusja z off-u.

Czy samplowanie zawsze jest naruszeniem prawa autorskiego?

Okładka WIPO Magazine nr 6 z 2009 rokuZ pewnymi oporami, ale jednak WIPO Magazine opublikował artykuł dwóch polskich prawników, na temat samplingu. Opory wynikają pewnie z konkretnego nastawienia wydawcy (czyli World Intellectual Property Organization) do prawa autorskiego, ale jak długo można nie dostrzegać zmian zachodzących w społeczeństwie? Pojawiają się pierwsze rozstrzygnięcia sądowe, które można już analizować. Zmienia się też nieco nastawienie badaczy prawa autorskiego, którzy do tej pory przyglądali się głównie nadającym się do "monetyzowania" aspektom własności intelektualnej, a teraz, coraz częściej, zastanawiają się nad interakcjami społecznymi, niezwiązanymi z komercyjnym użyciem utworu. Sampling nie musi jednak być pojęciem, które przynależy wyłącznie "wolnej kulturze". Wielu komercyjnie działających na świecie Twórców (sic!) posługuje się w swej twórczości fragmentami wcześniej nagranych przez kogoś innego dzieł...

Seminarium Panoptykon: Nadzór nad Internetem

2009-11-17 20:30
2009-11-17 23:00
Etc/GMT+1

Kto i po co kontroluje Internet? Kto na tym zyskuje, a kto traci? Czy ścisły nadzór w sieci jest w ogóle możliwy? O tym, jakie problemy i wyzwania wiążą się z próbami nadzorowania Internetu przez państwa, Unię Europejską czy wielkie korporacje będę rozmawiał wraz z Pawłem Dudzikiem i uczestnikami kolejnego seminarium organizowanego przez Fundację Panoptykon w siedzibie Uniwersytetu Krytycznego w Warszawie.

Udostępniając pieśni patriotyczne w formacie mp3 ZAiKS i Prezydent zadają zagadki prawno-autorskie

Marszałek PiłsudskiPrezydent RP Lech Kaczyński postanowił opublikować na stronie prezydent.pl pliki mp3 z utworami patriotycznymi i wojskowymi, a nawet "gorąco zachęca do słuchania i wspólnego śpiewania utworów, które na trwałe wpisały się w historię naszej Ojczyzny". Na stronie sygnowanej przez Prezydenta RP jest też informacja, że "dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Autorów ZAIKS, poniższe utwory można pobrać bezpłatnie". No i teraz mamy kłopot. Czy pobieranie z internetu plików jest "nielegalne"? Inna organizacja zbiorowego zarządzania - ZPAV - chyba nie jest zadowolona? Ale pojawiają się pytania inne: czy twórcom i artystom wykonawcom przysługuje prawo do wynagrodzenia? Czy wynagrodzenia można się zrzec? Czy za twórców i artystów wykonawców (a także producentów fonogramów) zrzec się może ich wynagrodzenia organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi? Czy istnieje różnica między dystrybucją na stronie internetowej Prezydenta RP i poprzez np. torrenty?
Aktualizacja w górę osi czasu: Pytania przesłane Kancelarii Prezydenta RP w sprawie płyty "Bo wolność krzyżami się mierzy"

Niemcy: samobójstwo zatrzymanego po uzyskaniu publicznie dostępnych danych

Logo serwisu SchülerVZDwudziestoletni mężczyzna, Matthias L., który - jak twierdzą media i niemiecka policja - pobrał ("zassał", "zgrabował", nie ma polskiego słowa?) dane użytkowników serwisów StudiVZ i SchülerVZ (ponoć to serwis, który przypomina trochę serwis Nasza-klasa.pl, chociaż znajomości klasowe były raczej pielęgnowane w drugim), po zatrzymaniu i będąc w areszcie - popełnił samobójstwo. Niektóre media nazywają mężczyznę hackerem. Jednak stawiane są również pytania o rolę wydawcy serwisu internetowego, do którego danych mężczyzna potrafił i mógł się dostać. Dlaczego? Dlatego, że - chociaż mężczyzna "uzyskał dostęp" do danych kilku milionów osób - były to tylko "publiczne profile" użytkowników, zaś sam mężczyzna - jak sugerują komentarze - nigdzie się nie włamywał. Padają również pytania o system wymiaru sprawiedliwości i działanie organów ścigania.

Pakiet telekomunikacyjny: komitet pojednawczy uzyskał porozumienie w sprawie "poprawki 138"

Końcowe negocjacje nad Pakietem telekomunikacyjnym, fot. Sandra Baqirjazid/RegeringskanslieZe strony zaangażowanych polityków płyną sygnały dotyczące uzyskania porozumienia w sprawie tzw. "poprawki 138" Pakietu telekomunikacyjnego. Dziennikarze przygotowujący wczoraj dzisiejsze teksty prasowe nie wiedzieli (bo nie mogli) o porozumieniu, dlatego komentują np., że "upór przy poprawce 138 jest trochę bez sensu, bo ta poprawka jest... sprzeczna z prawem europejskim" - tak przynajmniej napisał p. Niklewicz w dzisiejszej Gazecie Wyborczej (przygotowywanej wczoraj). Tymczasem komitet pojednawczy porozumienie uzyskał. Dziś w nocy. Na obrazku końcowe negocjacje związane z Pakietem (fot. Sandra Baqirjazid/Regeringskanslie, serwis szwedzkiej Prezydencji).

Project INDECT: polska myśl techniczna za pieniądze unijne

Project IndectJeśli serwis ten odwiedzają osoby, które czują się zagrożone w swoim własnym mieście, to prawdopodobnie z radością przyjmą one informację na temat europejskiego projektu pod nazwą kodową INDECT, co rozszyfrowuje się do "Intelligent information system supporting observation, searching and detection for security of citizens in urban environment". Osoby takie prawdopodobnie będą dumne, że Polska w tym projekcie wiedzie prym. O co chodzi? Jest europejski grant, jest stosowna strona internetowa, jest też specjalna multimedialna prezentacja.

Po seminarium "Monitoring wizyjny - Wielki Brat czy mały braciszek?"

Dwa dni temu odbyło się pierwsze Seminarium fundacji Panoptykon, pt. "Monitoring wizyjny - Wielki Brat czy mały braciszek?". Przebieg seminarium był nagrywany, ale trochę potrwa montaż. Przy okazji tego seminarium sprawdziłem, czy da się zrobić live za pomocą kamerki internetowej i laptopa. Jakość jest bardzo słaba, ale jeśli ktoś już dziś chciałby "zobaczyć" i "usłyszeć" (celowo w cudzysłowach), jak było na "Uniwersytecie Krytycznym", to takie nagranie jest dostępne.
Aktualizacja: dodałem nagranie lepszej jakości.

Obowiązek korzystania z otwartych standardów w informatyzacji

Krzysztof Siewicz we WrocławiuMecenas Rafał Cisek pracowicie wrzuca do serwisu Vimeo kolejne nagrania z wrocławskiej konferencji pt. "Wymiar sprawiedliwości i administracja publiczna wobec prawa nowych technologii". Jednym z ostatnich nagrań, które zostały udostępnione przez autora serwisu nowemedia.org.pl, jest wystąpienie kol. Krzysztofa Siewicza, który mówił o obowiązku korzystania z otwartych standardów w informatyzacji podmiotów realizujących zadania publiczne.