społeczeństwo

Burmistrz skazana za nieudostępnienie informacji publicznej

Herb Rabki-Zdroju oraz lokalizacja miasta na mapie PolskiSąd Rejonowy w Nowym Targu wyrokiem z dnia 31 maja 2012 roku sygn. akt II K 700/11 nałożył na dysponenta informacji zobowiązanie do udostępnienia zaległej informacji oraz do pokrycia kosztów procesu karnego, skazując przy tym oskarżoną Burmistrz Miasta Rabka-Zdrój na karę grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 100 złotych w zawieszeniu na okres próby wynoszący 2 lata. Mimo wyroku skazującego, a także wcześniejszego przejścia przez wszystkie szczeble procedury administracyjnej wnioskodawca nadal nie otrzymał wnioskowanej informacji publicznej. Domaga się dostępu do informacji publicznej o oznaczeniu ewidencyjnym nieruchomości dla których wydano decyzje w sprawie ustalenia warunków zabudowy. Akt oskarżenia o przestępstwo z art. 23 ustawy z dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej, złożony w imieniu pokrzywdzonego działającego jako oskarżyciel posiłkowy subsydiarny, a w oparciu o który wydano wyrok, zawiera się na 31 stronach.

Co ja paczę: propozycja katalogu kompetencji medialnych i informacyjnych

logo programu Cyfrowa przyszłość - niebieskie koło przypominające statystyczny wykres tortowyZachęcam do zapoznania się z dotychczasowymi efektami realizowanego przez Fundację Nowoczesna Polska projektu pn. Cyfrowa przyszłość. Jest to projekt z zakresu edukacji medialnej i informacyjnej. W moim przekonaniu ma duży związek z regulowanymi prawnie stosunkami społecznymi w tym, co zwykło się już nazywać "społeczeństwem informacyjnym". Rozumienie przekazów medialnych, umiejętność dekonstrukcji takich przekazów, rozpoznawanie wszelkiego rodzaju manipulacji - to tylko niektóre z kompetencji istotnych dla właściwej interpretacji stanów faktycznych, z którymi normy prawne wiążą następnie prawne skutki. Kompetencje medialne są też potrzebne dla poprawnego, nie tylko z perspektywy zasad techniki prawodawczej, konstruowania norm prawnych we współczesnym procesie legislacyjnym. Stan rozumienia przekazów medialnych w społeczeństwie ma też wpływ na ocenę naruszeń lub zagrożeń dóbr osobistych, na sytuację prawną "przeciętnego konsumenta", wpływa na interpretacje norm prawnych dot. zwalczania nieuczciwej konkurencji (w tym przeciwdziałania nieuczciwej reklamie), wiąże się ze stosowaniem przepisów zakazujących manipulacji informacyjnej dot. walorów spółek notowanych na giełdzie...

Polska przed Trybunałem Sprawiedliwości za brak implementacji Pakietu telekomunikacyjnego

Komisja Europejska podjęła decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości sprawy przeciwko pięciu państwom członkowskim – Belgii, Holandii, Polsce, Portugalii i Słowenii – które nadal nie wprowadziły do swojego prawa zmienionych unijnych przepisów telekomunikacyjnych. Chodzi o implementację Pakietu telekomunikacyjnego. Czas na jego transpozycję do polskiego porządku prawnego minął 25 maja 2011 r. Wraz ze skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Komisja zaproponowała też wysokość kary finansowej w stawkach dziennych. Dla Polski zaproponowano 112 190,4 euro.

Status informacyjno-publiczny orzecznictwa na gruncie praktyki sądów administracyjnych (ePF vs SN #4)

W swojej decyzji odmawiającej Fundacji ePaństwo dostępu do orzecznictwa Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego był uprzejmy dać do zrozumienia, że nie wszystkie orzeczenia sądów są informacją publiczną. Chyba najbardziej symptomatyczny jest ten fragment, w którym Pierwszy Prezes SN pisze (a przynajmniej się pod tym podpisuje): "Siłą rzeczy rozstrzygnięcie podejmowane na podstawie przepisów prawa prywatnego nie korzystają z domniemania rozstrzygnięć w sprawach publicznych, mimo że są wydawane przez organ władzy publicznej". Jednocześnie Pierwszy Prezes SN uważa, że "część orzeczeń Sądu Najwyższego dotyczy spraw publicznych. Stanowią je w szczególności orzeczenia w sprawach wyborów od Sejmu i Senatu oraz wyborów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej". Tak. Zatem może warto przybliżyć dotychczasowe orzeczenia sądów administracyjnych, które już orzeczeniami sądowymi, jako informacjami publicznymi, się zajmowały.

Cookiesy w projekcie noweli Prawa telekomunikacyjnego z 17 maja

Zachęcam Państwa do rzucenia okiem na ostatnią wersję projektu ustawy nowelizującej Prawo telekomunikacyjne. Tu chodzi o ten proces legislacyjny, o którym wcześniej pisałem w tekście Nowa wersja projektu noweli Prawa telekomunikacyjnego zasługuje na uwagę również branży internetowej, a potem komentowałem zamieszanie związane z pracami nad tym projektem w tekście Nowego projektu jeszcze nie ma, ale pojawiło się zaniepokojenie o regulację ciasteczek.

Innowacyjna gospodarka, czyli każdy myśli o sobie, tylko ja myślę o mnie

Brałem dziś udział w panelu pt. "Nowe media i nowe technologie – jaki mają wpływ na współczesną gospodarkę?", który odbył się w czasie organizowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą trzeciego już Kongresu Innowacyjnej Gospodarki. Nie wiem, czy będą nagrania (kamery Onet.pl były na sali Centrum Kopernika w Warszawie). Odnotuję jedynie kilka spostrzeżeń, w tym, że miałem wrażenie braku wiary u niektórych uczestników dyskusji w podbój rynku konsumenckiego przez autoreplikujące się drukarki 3D. Wizję "drukarki", która w wykonaniu jednego z podstawowych swoich programów "produkuje" części potrzebne do złożenia drugiej takiej drukarki została skwitowana żartem, że to niemal jak pop-corn wylatujący z piekarnika. Uważam, że jest tylko kwestią czasu, gdy takie drukarki, które będą sterowane oprogramowaniem dostępnym bezpłatnie w Sieci, podbiją biurka, szafki i kredensy konsumentów. To będzie dla wielu szok, gdy zorientują się, że będzie można w domu wydrukować (wyprodukować) wiele przedmiotów, których modele 3D dostępne są już dziś w Sieci. Kto na tym wygra? Moim zdaniem producenci materiałów eksploatacyjnych do takich drukarek, ponieważ te przedmioty trzeba będzie z czegoś fizycznego drukować. Ale już sobie wyobrażam, ile będzie przy tym głosów oburzenia, które będą odmieniały słowo "piractwo" przez wszystkie przypadki.

Zarządzenie nr 12/2008 "w sprawie anonimizacji" w Sądzie Najwyższym (ePF vs SN #3)

W poprzedniej notatce nawiązałem do Zarządzenia nr 12/2008 Pierwszego Prezesa SN w sprawie anonimizacji orzeczeń i zarządzeń wydawanych w Sądzie Najwyższym oraz wokand Sądu Najwyższego. Wspomniałem, że tego Zarządzenia niestety nie znalazłem na stronach internetowych Sądu Najwyższego (chociaż opublikowane tam jest Zarządzenie nr 4/2012 Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2012 r. w sprawie ponownego wykorzystywania informacji publicznej udostępnionej przez Sąd Najwyższy, Trybunał Stanu, lub przez podmioty działające na ich zlecenie). Wobec tego poprosiłem Biuro Studiów i Analiz SN o udostępnienie tego Zarządzenia.

Co wynika z Raportu Zespołu do spraw wdrażania procedury anonimizacji i publikacji orzeczeń w Sądzie Najwyższym? (ePF vs SN #2)

Jak sygnalizowałem w (dość długim, przyznaję) tekście Historia zmagań Fundacji ePaństwo o dostęp do orzeczeń Sądu Najwyższego - część pierwsza (ePF vs SN #1): znamy treść Raportu Zespołu do spraw wdrażania procedury anonimizacji i publikacji orzeczeń, który został przygotowany w wykonaniu Zarządzenia Nr 13/2011 Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2011 r. w sprawie powołania zespołu do spraw wdrożenia procedury anonimizacji i publikacji orzeczeń Sądu Najwyższego. Warto zatem pochylić się przez chwilę nad wnioskami, do jakich doszedł ów Zespół, a szybko będzie jasne, dlaczego też Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego odmówił swoją decyzją dostępu do orzeczeń, o które wnioskowała Fundacja ePaństwo (wydawca m.in. serwisu Sejmometr.pl).

ACTA rozpoczęła obrady kolejnego posiedzenia Sejmu RP

Rozpoczęło się 15. posiedzenie Sejmu RP. W przesłanym przez Marszałka Sejmu RP Komunikacie z dnia 16 maja 2012 r. w sprawie zwołania 15. posiedzenia Sejmu umieszczono - na końcu - następujący "punkt": "Rozstrzygnięcie przez Sejm wniosku o uzupełnienie porządku dziennego Sejmu o punkt: informacja Prezesa Rady Ministrów w sprawie planu podpisania „Umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi między Unią Europejską i jej państwami członkowskimi, Australią, Kanadą, Japonią, Republiką Korei, Meksykańskimi Stanami Zjednoczonymi, Królestwem Marokańskim, Nową Zelandią, Republiką Singapuru, Konfederacją Szwajcarską i Stanami Zjednoczonymi Ameryki”". Chodzi oczywiście o ACTA.

Historia zmagań Fundacji ePaństwo o dostęp do orzeczeń Sądu Najwyższego - część pierwsza (ePF vs SN #1)

Obserwowana praktyka jest taka, że jeśli ktoś zwróci się do Sądu Najwyższego, a zrobi to nawet mailem, i poprosi o udostępnienie treści pojedynczego orzeczenia tego sądu wraz z uzasadnieniem, to może się zdarzyć, że już po kilku godzinach na jego skrzynkę poczty elektronicznej przesłany zostanie dokument z orzeczeniem, o które prosił. Nie ma tu reguły. Problem pojawia się w sytuacji, w której ktoś zechce uzyskać wszystkie orzeczenia Sądu Najwyższego. SN też nie wszystkie swoje orzeczenia publikuje, cytuje w uzasadnieniach czasem orzeczenia niepublikowane nigdzie, część orzeczeń zaś oficjalnie nieopublikowanych znaleźć można w bazach danych komercyjnych wydawnictw, oferujących informacje o prawie. Dostęp do orzecznictwa jest dla stosowania prawa niemal tak samo ważny, jak dostęp do treści aktów prawnych. Dlatego tak ważne jest ustalenie charakteru prawnego treści orzeczeń, a także trybu udostępniania przez Sąd Najwyższy treści takich orzeczeń. Chodzi o to, by treść tych orzeczeń (wraz z uzasadnieniem) była dostępna jak najszerzej, a także by Sąd Najwyższy traktował wszystkich równo. Fundacja ePaństwo wnioskowała o dostęp do wszystkich orzeczeń, ale takiego dostępu jej odmówiono. Oczywiście odmówienie Fundacji ePaństwo dostępu do informacji publicznej - treści orzeczeń Sądu Najwyższego, nie przeszkadza temuż Sądowi Najwyższemu na przedstawienie Sejmowi RP informacji sprawozdawczej za 2001 rok, zgodnie z którą: "coraz szersza i stale doskonalona działalność publikacyjna oraz bieżące udzielanie przez Referat do spraw dostępu do informacji publicznej SN wszystkim zainteresowanym orzeczeń Sądu Najwyższego korzystnie wpływały na popularyzację tego orzecznictwa. W roku sprawozdawczym na skutek rozpoznania 2411 wniosków udostępniono ok. 15 000 rozstrzygnięć Sądu Najwyższego". Komu je udostępniano? Kto je zanonimizował? Dlaczego ich nie opublikowano w BIP SN? Czy trzeba je anonimizować ponownie? Ile jest pytań... Ale zacznijmy od historii wniosku Fundacji ePaństwo i decyzji w odpowiedzi nań wydanej przez I Prezesa SN (uwaga: długie!).