prawo autorskie

W Japonii aresztowano twórcę oprogramowania Winny - oprogramowania typu p2p.

Część uczniów z białostockiego gimnazjum twierdzi, że już we wtorek znała temat rozprawki, który następnego dnia pojawił się w części humanistycznej egzaminu. "Każdy, kto ma internet i we wtorek siedział przy komputerze do nocy, dostał temat na Gadu-Gadu" powiedziała Gazecie Wyborczej jedna z uczennic.

Jon Lech Johansen, powszechnie znany jako DVD Jon (twórca programu DeCSS, służącego do usuwania zabezpieczeń z płyt DVD) udostępnił narzędzie o nazwie DeDRMS. Jego zadaniem jest usuwanie zabezpieczeń DRM z plików audio, zakupionych w sklepie internetowym iTunes Music Store Apple'a.

Harald Welte, programista open-source, pozwał Sitecom w związku z wykorzystaniem przez tę firmę w swoim oprogramowaniu pakietów udostępnianych na licencji GPL: netfilter/iptables, w pracach nad którymi uczestniczył. Zaszokowanych warto uspokoić. GPL, czyli General Public License jest przecież umową licencyjna prawa autorskiego.

Policja skonfiskowała 84 komputery wraz z oprogramowaniem. Komputery pochodzą z 25 oddziałów jednej firmy handlującej telefonami komórkowymi w całym kraju. Straty spowodowane piractwem oszacowano na ponad 200 tys. zł. (skąd taka kwota?)

Jak się okazuje - naukowcy z Uniwersytetów Harvarda i North Carolina dowiedli, że wymienianie się plikami MP3 nie ma wpływu na sprzedaż płyt z muzyką. Mimo masowego ściągania plików, większość z użytkowników serwisów P2P to osoby, które nie kupiłyby płyty nawet, gdyby nie istniały serwisy wymiany plików - napisali autorzy raportu.

W związku z niedawnym orzeczeniem sądu w Kanadzie, zgodnie z którym korzystanie z sieci p2p jest tam działaniem zgodnym z prawem - odpowiedni minister, pani Helene Scherrer, zapowiedziała szybką zmianę obowiązującego w Kanadzie prawa autorskiego...

Tygodnik Wprost publikuje nieco o Internecie: "Amerykanin Kenneth Jones wniósł niedawno pozew o rozwód, przedstawiając jako dowody zdrady dysk komputera używanego przez jego żonę oraz treść jej e-maili. Jones twierdzi, że żona zdradzała go, uprawiając ostry cyberseks z oddalonym o kilka tysięcy kilometrów kochankiem.

Przemysł muzyczny w Kanadzie nie może "zmusić" dostawców usług internetowych do przekazywania danych identyfikujących użytkowników sieci peer-2-peer, wymieniających się plikami w Internecie. Tak orzekł tamtejszy sąd federalny.

Francuski naukowiec, który na stałe mieszka w Bostonie, zajmuje się hobbystycznie analizą niewielkich programów komputerowych, pokazując, w jaki sposób można uzyskać "zaszyte" w nich dane. Nawet jeśli ich twórcy mówią o swoim oprogramowaniu, że zostało przygotowane z troską o wysoki poziom bezpieczeństwa.