Informacje na temat stosowania kontroli operacyjnej powinny być udostępniane społeczeństwu

Dziś o godz. 13-tej Ministerstwo Sprawiedliwości zorganizowało konferencję prasową, w trakcie której przedstawiono propozycje zmian "w przepisach dotyczących stosowania kontroli operacyjnej". Przeszukałem Strony Ministerstwa Sprawiedliwości i nie znalazłem treści propozycji. Skoro już się robi konferencję prasową, to warto oczekiwać, by omawiane tam propozycje były jednocześnie opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej (a właśnie taką funkcję spełnia strona MS). Na konferencji nie byłem, ale są relacje mediów. Ponoć chodzi o to, że corocznie Prokurator generalny będzie przedstawiać Sejmowi informację o liczbie podsłuchów stosowanych przez policję i służby specjalne. Helsińska Fundacja Praw Człowieka od pewnego czasu usiłuje uzyskać statystyki stosowania kontroli operacyjnej. Wydaje się, że inicjatywa ministerstwa to krok w odpowiednim kierunku. Jeśli rząd wprowadzi jakieś rozwiązania związane z dostępem do danych osób korzystających z usług drogą elektroniczną należy postulować również, by - obok konieczności wprowadzenia gwarancji praw i wolności obywateli - takie przypadki były również odnotowywane w przedstawianych Sejmowi informacjach.

Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości widzę jedynie zaproszenie na dzisiejszą konferencję prasową. W części serwisu pn. Projekty aktów prawnych Ministerstwa Sprawiedliwości nie widzę udostępnionego projektu, który dotyczyłby tego zagadnienia. Relację z konferencji publikuje TVN24.pl w tekście Sejm będzie wiedział o każdej "pluskwie". Cytowany jest tam Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny Krzysztof Kwiatkowski:

Prokurator generalny będzie przedstawiał wiadomość o liczbie podsłuchów, o które wnosiła policja i poszczególne służby oraz o liczbie odmów sądowych i prokuratorskich na zastosowanie tych czynności.

Z czego wynika taki krok resortu sprawiedliwości? Być może chodzi o podniesienie standardów demokratycznego państwa prawnego. Przypomnę niedawne doniesienia medialne, np. tekst Rzeczpospolitej Agencja zasłania się prokuraturą z listopada 2009 roku, w którym Rz relacjonowała: "Ujawniliśmy, że ABW podsłuchiwała telefoniczne rozmowy Cezarego Gmyza z „Rz” i Bogdana Rymanowskiego z TVN z dziennikarzem Wojciechem Sumlińskim oraz Gmyza z Rymanowskim". Jest tam również ocena tych informacji: "Kryzys państwa, nadużycie władzy, prywata, złamanie prawa – tak politycy i prawnicy komentowali informacje ujawnione w sobotę przez „Rzeczpospolitą”, a także dziennik „Polska”".

Już w 2007 roku Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich, w którym zamieściła wniosek o poddanie kontroli przed Trybunałem Konstytucyjnym regulacji ustaw o Policji, CBA i ABW, które pozwalają na stosowanie podsłuchu bez zgody sądu przez 5 dni (por. Kontrola operacyjna bez zgody sądu powinna trafić do TK. Następnie Fundacja starała się uzyskać dostęp do statystyk na temat stosowanych podsłuchów, uznając, że tego typu informacje są informacjami publicznymi. W czerwcu 2009 roku CBA i ABW odmówiły HFPC podania takich informacji i Fundacja postanowiła złożyć skargę na odmowne decyzje. Tak się też stało. Fundacja złożyła w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie skargę na bezczynność szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie jej wniosku o udostępnienie statystyk podsłuchów i innych form inwigilacji obywateli stosowanych przez ABW. Inną skargę złożono w związku z odmową udzielenie informacji przez CBA. Dostępna jest też korespondencja Fundacji z Ministrem Sprawiedliwości (PDF). Jak widać - dzisiejszy ruch resortu sprawiedliwości poprzedzony był działaniami organizacji pozarządowej, która odbijała się od niechęci udostępniania określonych informacji społeczeństwu.

Czy wystarczy, jeśli takie statystyki stosowania technik operacyjnych będą udostępniane Sejmowi? Od czegoś trzeba zacząć. Przy okazji prac legislacyjnych w innych resortach proponuje się zwiększenie możliwości uzyskiwania przez służby danych dotyczących internautów (por. Projekt ustawy o podstawach inwigilacji internautów, o blokowaniu stron i ograniczeniu swobody świadczenia usług. Projekty te pozostawiają wiele do życzenia (krytykowany jest brak konsultacji społecznych, brak dostatecznego uzasadnienia projektu, brak kontroli sądowej w przypadku blokowania stron czy też dostępu do informacji, o których mowa w art 18 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną). Moim zdaniem zgłoszone przez Ministerstwo Finansów propozycje nie są konieczne w demokratycznym państwie prawnym, zaś niektóre postanowienia wręcz naruszają wręcz istotę wolności i praw (por. To nie jest fair, że państwo zmusza mnie do obrony pedofilów i faszystów).

Jeśli poważnie myślimy o zwiększaniu standardów demokratycznego państwa prawnego w Polsce, to - gdy już resorty uznają konieczność konsultacji społecznych i rzetelnego uzasadniania swoich propozycji, by już na etapie projektu można było skutecznie zgłaszać uwagi do tego typu propozycji, a także wówczas, gdy propozycje nie będą naruszały istotny konstytucyjnych wolności i praw - również w przypadku nowych tego typu regulacji istotnym elementem projektów muszą być mechanizmy ujawniania społeczeństwu danych na temat stosowania instytucji kontroli społeczeństwa.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

EFF i udostępnienie informacji w wyniku pozwu

VaGla's picture

Organizacja Electronic Frontier Foundation ogłosiła właśnie na swoich stronach tekst Intelligence Agencies Release Docs Describing Misconduct in Response to EFF Lawsuit. W wyniku pozwu opartego o przepisy o dostępie do informacji publicznej EFF domagała się ujawnienia informacji na temat stosowanych w USA technik operacyjnych. Sędzia uznała, że organizacja powinna otrzymać takie dokumenty i w wyniku tego uzyskała 162 strony materiałów. Chodzi o raporty przygotowywane m.in. przez the Department of Homeland Security, the Department of State, the Office of the Director of National Intelligence oraz the National Security Agency dla potrzeb Intelligence Oversight Board - prezydenckiego organu doradczego.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>