UK: Prace nad the Digital Economy Bill i uprawnienia "Pirate-Finder General"

Mamy kolejne doniesienia z Wielkiej Brytanii i tamtejszych prac nad projektem ustawy the Digital Economy Bill (por. wcześniej W Wielkiej Brytanii tli się pomysł odcinania korzystających z P2P od internetowych usług). Pierwsze skrzypce odgrywa tam Peter Mandelson, który - jak podnoszą komentatorzy - w ramach zaproponowanej regulacji chce sobie, jako przyszłemu sekretarzowi stanu ds biznesu, nadać kolejne uprawnienia do modyfikacji brytyjskiego porządku prawnego w sferze prawa autorskiego. Wszystko się odbywa w ramach "szybkiej ścieżki legislacyjnej", a projektowany porządek prawny zakłada ograniczoną role Parlamentu w dalszych pracach legislacyjnych w sferze prawa autorskiego, gdyż the Digital Economy Bill umożliwi Sekretarzowi Stanu na wydawanie tzw. "secondary legislation", które będą mogły modyfikować postanowienia Copyright, Designs and Patents Act (1988).

Kluczowe jest tu odesłanie do omówienia instytucji "secondary legislation". Można je znaleźć na stronie brytyjskiego Parlamentu . Czytamy tam: "Delegated or secondary legislation allows the Government to make changes to the law using powers confered by an Act of Parliament". Oznacza to, że zmiany prawa w pewnym zakresie odbywać się będą bez debaty parlamentarnej.

To na razie propozycja. Rząd brytyjski przedstawił swoje plany modyfikacji właśnie dyskutowanego w brytyjskim Parlamencie projektu ustawy. Można sięgnąć do materiałów parlamentarnych, poświęconych Digital Economy Bill [HL] 2009-10. Pierwsze czytanie projektu w Izbie Lordów odbyło się 19 listopada. termin drugiego czytania nie został jeszcze wyznaczony. Warto przeczytać treść aktu w formie, w jakiej przedłożono go Parlamentowi (zwłaszcza części w rozdziale "Online infringement of copyright").

Na razie jest to zapowiedź odcinania internautów po trzech ostrzeżeniach (three-strikes) na wzór francuskiego HADOPI (por. Sarkozy nie odpuszcza, czyli HADOPI 2 przechodzi przez Zgromadzenie Narodowe), chociaż nie wiadomo, jak się te regulacje będą miały do uzyskanego w Unii Europejskiej kompromisu w sprawie "poprawki 138" do Pakietu telekomunikacyjnego (por. Pakiet telekomunikacyjny: komitet pojednawczy uzyskał porozumienie w sprawie "poprawki 138").

Komentarze na temat brytyjskiej dyskusji można przeczytać m.in. w następujących źródłach:

• BREAKING: Leaked UK government plan to create "Pirate Finder General" with power to appoint militias, create laws
• UK Alert: Stop the Pirate-Finder General!
• Britain's new Internet law -- as bad as everyone's been saying, and worse. Much, much worse.
• Government lays out digital plans

To pewnie ma drugorzędne znaczenie, ale odnotuję sobie, że wybrana kilka dni temu szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton, chociaż - jak pisała Gazeta.pl w tekście Nowa szefowa dyplomacji UE: Catherine Ashton, jest "politykiem słabo znanym brytyjskiej opinii publicznej, a nawet w szeregach swojej Partii Pracy", to zastąpiła ona wcześniej na stanowisku unijnego komisarza ds. handlu właśnie obecnego Sekretarza Stanu w brytyjskim rządzie i swojego "partyjnego kolegę", Petera Mandelsona. Pani Ashton, jako komisarz ds handlu, odpowiedzialna była m.in. za negocjacje traktatu ACTA (por. ACTA: Stanowienie prawa odrywa się od woli obywateli (również w Polsce)). W tym kontekście, jeśli istnieje jakaś wspólnota pomysłów na regulacje sfery własności intelektualnej między p. Mandelsonem i p. Ashton, działania prawne w Wielkiej Brytanii będą miały również wpływ na działania dyplomatyczne Unii Europejskiej, a tym samym na prawo Rzeczpospolitej Polskiej.

Jutro w Parlamencie Europejskim zaczyna się sesja plenarna (23-26 November 2009 - Strasbourg plenary session), w trakcie której przewidziano ostateczne głosowanie nad Pakietem telekomunikacyjnym (por. Final vote on new EU telecoms rules that safeguard internet access.