O ryzyku związanym z odniesieniem sukcesu

"Mnie najbardziej denerwuje dość powszechna opinia, że powinniśmy się byli przygotować wcześniej na taką oglądalność. Jednak kto nie mając pewności, czy pomysł okaże się sukcesem, zainwestowałby kilka milionów złotych w serwery? To byłoby olbrzymie ryzyko. Nawet gdybyśmy przewidzieli taki wzrost, to i tak przecież nie mieliśmy funduszu na zakup tak drogiego sprzętu. W tak krótkim czasie nie da się go po prostu kupić."

- Maciej Popowicz, twórca serwisu Nasza-klasa.pl w rozmowie z Money.pl pt. Nasza Klasa: Dane użytkowników będą chronione.

Tam również słowa o krytykach; Na pytanie o komentarz do zarzutów, iż "Nasza Klasa stała się świetnym miejscem w sieci dla offline'owych przestępców", Maciej Popowicz odpowiedział m.in. (uwaga, zdanie wyrwane z kontekstu): "Myślę, że takie skojarzenia to efekt nagonki, jaką kieruje się obecnie na nasz portal...".

Nie jestem elementem nagonki, podlinkuje tu jednak do swojego wcześniejszego komentarza na temat serwisu: Oko przygląda się waszej k(l)asie.

Podobne doniesienia i komentarze gromadzę w dziale cytaty.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Portale społecznościowe, a sposoby uwierzytelnienia...

piper's picture

Zastanawiam się, jak portale społecznościowe pozwalające zbierać dane na temat użytkowników wpłyną na sposoby autoryzacji i weryfikacji tożsamości.

Nasza-klasa.pl nie jest w tym względzie najlepszym przykładem, bo spływające do niego dane nigdy nie były tajne (choć ich zebranie w inny sposób, przez osobą "z zewnątrz" było kosztowne), a w oficjalnych kanałach, jeśli służyły do identyfikacji to jako dane pomocnicze.

Bardziej zastanawiają mnie portale typu moikrewni.pl, który pomaga zbierać dane genealogiczne - a te wykorzystywane są jako jeden z elementów autoryzacji w bankach, urzędach i innych instytucjach. Paradoksalnie mogą wykreować sytuację, gdy osoba chcąca się podszyć będzie miała większą wiedzę na temat przodków osoby, pod którą się podszywa, niż ona sama (w końcu ilu z nas obchodzi jak miał na imię czy jak się nazywał pra^n dziadek/babcia).

Zdobycie numeru konta, danych adresowych nie stanowi problemu (wystarczy sam przelew). pesel, nip i podobne dane nie są może dostępne od ręki, ale zna je każdy z kim podpisywaliśmy umowę o pracę (lub porównywalne), pracownicy urzędów, uczelnia... Do tej pory, szczególnie w Polsce (bo mobilność i mieszanie się grup społecznych na przełomie wojen i w PRLu była znaczna) ustalenie przodków i ich podstawowych danych personalnych było problematyczne, teraz się to zmienia.

rodzinka w naszej klasie

W naszej klasie bez problemu możesz znaleźć całe rodziny ojców synów i może nawet jakiś dziadków by sie znalazło. Oczywiście nie tak głęboko jak w innych specjalizujących sie tym serwisach ale nasza klasa sie ciągle rozwija jak sie utrzyma ten tręd bez problemu będziemy mogli znaleźć swoich przodków. Może za 5 lat nasza klasa doda taka funkcjonalność "moja rodzina" :)

Nasza-klasa.pl do kontroli.

piper's picture

Radio-ZET właśnie podało, że generalny inspektor danych osobowych zamierza przeprowadzić kontrolę serwisu.

Artykuł na ten temat w Gazeta.pl

ehhh... w wiekszosci w

ehhh... w wiekszosci w (znanej mi) nagonce nie chodzi o to ze udalo im sie wiec trzeba im pojechac tylko o to ze normalny myslacy czlowiek na ich miejscu zatrudnilby specow a sam zasiadl sobie w jakiejs radzie nadzorczej i tyle

zaraz po tym jak dostali kase powinni zatrudnic sztab programistow ktorzy napisaliby caly portal od zera
poza tym 3 miesiace na konfiguracje serwerow i przygotowanie calej infrastruktury to duzo czasu i przenosiny powinny odbyc sie bez problemow...

co do giodo to pewnie wytknie im kilka nieprawidlowosci i kaze je naprawic

watpie zeby przywalili im jakas kare...

nie tak łatwo o sztab programistów

zaraz po tym jak dostali kase powinni zatrudnic sztab programistow ktorzy napisaliby caly portal od zera

Jeśli tak naprawdę portal nie ma zbyt skomplikowanej logiki, to "sztab" programistów w niczym nie pomoże. Lepiej mieć kilka dobrych, doświadczonych osób i tyle.

Napisanie od 0 to:
a) zaplanowanie
b) zaprojektowanie
c) znalezienie odpowiednich osób
d) pisanie
e) nadzorowanie
f) testowanie
g) wdrożenia
h) poprawianie błędów

To naprawdę nie jest coś co można zrobić w parę tygodni i wcale nie jest powiedziane, że gdy zleci się jakiejś zewnętrznej firmie posiadającej swój "sztab" programistów to będzie to lepiej napisane. Serio.

Idea napisania od 0 - pewnie przyjdzie na to pora, ale nic się nie da na szybko. Pośpieszne przechodzenie na nowy kod w samym środku boomu na serwis - samobójstwo. Lepiej poprawiać to co już działa.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>