Dostępność dokumentów Unii Europejskiej

Europejski Ombudsman wystąpił przed komisją Parlamentu Europejskiego ds wolności obywatelskich (Civil Liberties Committee), gdzie stwierdził, iż system dostępu do dokumentów publicznych (informacji publicznej) w UE pozostawia wiele do życzenia. Parlamentarzyści zaś przygotowują swój własny raport w tej sprawie.

Nikiforos Diamandouros, europejski Rzecznik Praw Obywatelskich, przedstawił sytuację na przykładzie około sześćdziesięciu przypadków, które rozpatrywał w ostatnim czasie, a z których wynikają zagrożenia dla transparentności podejmowania decyzji w organach Unii. Zdaniem Rzecznika wyjątki od zasady udostępnienia dokumentów powinny być ograniczone i lepiej, precyzyjniej opisane w systemie prawa europejskiego.

Na "polskojęzycznej" stronie Parlamentu Europejskiego można zaobserwować ciekawe zjawisko. Jest tam notatka Wspólne spotkanie parlamentarne w sprawie przyszłości Europy, są tam też inne notatki przetłumaczone na język polski, jednak notatka na temat dostępności do dokumentów Unii Europejskiej, chociaż krótka, jest tylko w języku angielskim (przypominam: na polskojęzycznej stronie Parlamentu Europejskiego): Access to EU documents: not enough transparency, says Ombudsman.

Oczywiście ta obserwacja komuś się wyda mniej istotna niż spostrzeżenia, które padały w dyskusji w komisji, gdzie wskazywano problem braku dostępności do dokumentów np. na temat negocjacji między Unią Europejską a USA (zwłaszcza w obszarze "Freedom, Security and Justice"). Czy USA ma tak duży wpływ na europejską legislację?

Z informacji bardziej optymistycznych - trzeba zauważyć, że coś się dzieje nowego na stronach Sejmu RP. Na stronie zatytułowanej Planowane posiedzenia Komisji Sejmowych pojawił się feed RSS.